niedziela, 4 marca 2012
foch i ch….
kilometr 999
Byłam na studniówce z chłopakiem i ktoś nagle obraźliwie go nazwał. Ten się obraził i wyszedł. Pomimo, że było jeszcze wcześnie poszłam za nim i zostawiłam imprezę. Szedł tak szybko, że nie mogłam go dogonić i wydawało się, że w ogóle nie zwraca uwagi na mnie i na to, że poświęciłam studniówkę, żeby wyjść z nim.
W drugim śnie, ustawiałam srebrne figurki na ołtarzu w kościele.
W trzecim wychodziłam z Ewą z pracy, ale co chwilę okazywało się, że czegoś zapominała i musiałyśmy wracać. Tak co najmniej trzy razy z nią wracałam.
Morał:
Po pierwsze ważne – kościół, studniówka i praca były wszystkie w moim biurze. Tam się koncentruje moja aktywność poza domem i tam najwięcej się socjalizuję.
Po drugie – foch chłopaka – to odzwierciedlenie focha, który strzelił mój ojciec. Focha, przy którym odniosłam wrażenie, że równie dobrze mogę mówić do ściany. Ojciec jak sfochuje to się nie odzywa. Typowa akcja typu „Foch i chuj!”. Miałam zaszczyt przemawiać 10 min do jego wypiętego siedzenia, jak obrażony wyglądał przez okno, przekonując owo siedzenie o moich córczynych uczuciach, co było równie bezsensowne jak i bezskuteczne. Sfoszony zapada się bowiem we własny świat i tam cierpi. Kawałka ze mną nie rejestruje wcale. Obawiam się jednak, że smyczo-pępowinę czas przeciąć. Ciężko będzie.
Ołtarz -kościół-figurki -srebro - Srebro. Gość, którego chwaliła koleżanka jako terapeutę nazywa się srebrny. Więc mam rozwiązanie problemu zasugerowane. Figurki były małe tak jak mały okazał się ojciec strzelając focha. Od idoli na ołtarzach oczekuje się wielkości nie ataku focha jak u panienki, nie obrażania się jak baba. Sen zasugerował, że bóstwo jest małe. Czas znaleźć nowe. Koniec składania ofiar.
Cofanie się – dla towarzystwa=akceptacji robię kroki w tył w rozwoju. Udaję, że mi to nie przeszkadza, ale rubberband error zwykle kończy się źle. Warto pamiętać. (Rubberband – w grze jest wtedy kiedy wskutek błędu lub lagów twoja postać biegnie, ale tak naprawdę tkwi w miejscu, najczęściej zaklinowana w grupie przeciwników i kiedy myślisz, że przebiegłaś i żyjesz, potwory cię zabijają, a ciebie nagle cofa do twoich zwłok).
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz