Strony

poniedziałek, 5 marca 2012

dawna znajoma w centrum

W centrum przy zejściu do podziemi na przystanku tramwajowym, którego w tym miejscu nie ma, spotkałam laskę. Rudą, w makijażu, trochę podobną do Moni z twarzy, ale nie do końca. Wiedziałam, że to moja koleżanka z Mazur, którą poznałam jak obie byłyśmy małe, trochę z nią potem korespondowałam, ale ze względu na nasze różnice charakteru znajomość przygasła. Zapytała mnie czy ją poznaję, powiedziałam, że nie chociaż już miałam przeczucie, że to ona. Nie chciałam się zbłaźnić na wszelki wypadek jakby to nie była ona. Zapytała mnie jeszcze raz. Odpowiedziałam, czekaj, pisałam do ciebie dziś maile ale cię nie poznaję. Ale potem przyznała się i powiedziałam :Marta?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz