Strony

poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Będzie pani zadowolona

Wchodzę sobie dziś do sklepu i mówię dzień dobry. Sprzedawca za lada pyta, jak się pani ma wiec odpowiadam, że niespecjalnie, bo coś ręka mnie boli w ramieniu. Pokiwał głową ze zrozumieniem i mówi "wiem co pani potrzebne" po czym wyciągnął z pod lady wielki żółty wibrator, zapakował w szary papier, obwiązał sznurkiem i wręczył mi paczkę. A ja w autobusie zastanawiałam się jak ją przemycę do domu.
Potem przyjechała znajoma i stwierdziła, że jedziemy do Indii teraz zaraz , ale na nie wiadomo ile ani nie wiadomo po co. Martwiłam się żarciem, pająkami ale nie kasą przynajmniej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz