Strony

niedziela, 5 sierpnia 2012

szkolny kącik biorących i palących


Czy każda szkoła ma swój kącik biorących i palących ukryty przed oczyma cenzury? Czy już zawsze będę szukać szatni? Dowiemy się w dzisiejszym odcinku.
No więc, wylegiwanie się do późna nie robi dobrze na zapamiętywanie snów, podobnie pewnie jak nawalanie w grę komputerową do późnych godzin nocnych. Pamiętam tylko, że ktoś mnie o coś we śnie do sądu pozywał, ale kto,po co i z jakim skutkiem już nie pamiętam.
Dlatego wrzucam kolejny archiwalny z liceum, albo początku studiów, nie wiem czemu nie notowałam dat :(
Byłam w liceum, ale niczym Edyp pojawiłam się w jednym kapciu, bo drugiego zapomniałam. Teraz widzę, że to miało mityczne odniesienia, ale wtedy jakoś mi to do głowy nie przyszło. Stałam pod salą geograficzną i z uwagą obserwowałam swoje stopy. Tym razem miałam dwa buty, ale różne. Uznałam, że najlepiej będę wypożyczyć szkolne obuwie, zawsze są jakieś bezpańskie. W tym celu musiałam zejść do szatni, czyli do świata podziemi.
Jak tylko postawiłam nogę na półpiętrze rzuciła mi się w oczy leżąca na parapecie okiennym foliowa torebka. Jakaś dziewczyna, której nie znałam zaproponowała mi, że zapłaci jeżeli podejdę i ją przetnę. Zanim zdążyłam to zrobić podbiegł jakiś chłopak i ją zabrał. „Trudno” pomyślałam i zmienił mi się wątek. Zaczęłam się zastanawiać jak by schody wyglądały do góry nogami. Schody natychmiast skorzystały okazji i zaprezentowały efekt. Błędnik mi oszalał i usiadłam, kurczowo trzymając się barierki.
Po jakimś czasie, kiedy schodom się odwidziało i wróciły do normy, zlazłam wreszcie do podziemi, ale nie okazały się one szatnią. Moim oczom ukazała się wielka sala z dużą ilością drzwi. Pod jednymi na ławce siedział jakiś chłopak. Otworzyłam je i zobaczyłam pielęgniarki i narkomanów w chmurze papierosowego dymu. Chłopak z pod drzwi roześmiał się „o kącik biorących i palących” powiedział. Zamknęłam więc drzwi i otworzyłam kolejne i zobaczyłam podstawówkę. Nie potrafiłam wyobrazić sobie połączenia podstawówki z liceum (na żywo są dość daleko). Trzecie drzwi miały przewagę nad poprzednimi, bo miały podpis. : LO-ge. Uznałam, że to wejście dla klasy germanistycznej czyli dla mnie, ale w środku znalazłam świetlicę liceum.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz