Włożyłam dużo wysiłku w zadbanie o te wybrzeże. Ogrodziliśmy je, żeby
nikt nie niszczył, wywalczyliśmy przepisy zakazujące wydobycia
krzemienia. Japończycy wydobywają u siebie krzemień z oceanu, ale u nas
nie będziemy tego robić. Morze jest dzięki temu czyste.
Para starszych ludzi siedzi sobie za płotem i łowi ryby. Starszy pan
ma do mnie pretensje, że nie wydobywamy krzemienia jak Japończycy. Potem
znajdujemy go martwego obok rozwalonego wybrzeża. Pędzimy do ratusza na
konferencję prasową, a pani burmistrz obwinia mnie i moja politykę za
to wydarzenie i mówi, że dla dobra równowagi powinnam popełnić
samobójstwo.
Tej nocy ośmieleni złodzieje, zaczynają odwiert i dokopują się do
czarnej ropy pod morzem, ale w wyniku wypadku ropa rozlewa się i jest
wszędzie. Katastrofa ekologiczna.
Potem jest dużo obrazków z wojny.
Potem, jesteśmy w kosmosie i atakujemy bazę wroga. Pani burmistrz
jest wściekła, bo została oszukana. Ma postać gigantycznego pająka z
kobiecą głową. Dostajemy się do środka i zwyciężamy. W bazie jest
wielkie centrum handlowe. Na wystawie znajduję idealne adidasy i kupuję
je, bo są w przystępnej cenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz