Przyleniłam się ostatnio. Kiedy nie zapisuję – nie zapamiętuję. Kiedy siedzę do późna też.
Dziś pamiętam tylko, że koniecznie pamiętałam żeby zabrać postacie leczące z nami i cieszyłam się, że są o 20% lepsze niż inne.
Nie wiem czemu potrzebowałam leczenia, ale może te drinki wieczorem miały coś wspólnego z tym faktem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz