Strony

poniedziałek, 9 kwietnia 2012

jak to trzeba sobie drogę utrudnić żeby sobie ją ułatwić

Jechałam samochodem przez Sochaczew, właśnie skręciłam w swoją ulicę kiedy zauważyłam coś ciekawego. Po obu stronach mojej ulicy na kawałku na rogu (przy skrzyżowaniu) ktoś ułożył wysokie mury z kamieni, podejrzewałam, że dlatego, żeby kierowcy nie jeździli przez trawnik tylko po drodze. Wjechałam tam i nagle poczułam, że dookoła mnie jest woda. Szyba w samochodzie była pęknięta i zbyt długie pozostanie w tym miejscu oznaczałoby zatopienie. Dzięki temu rozwiązaniu mieliśmy uniknąć korków na ulicy.
Pomyślałam : jak to trzeba sobie drogę utrudnić żeby sobie ją ułatwić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz