czwartek, 5 kwietnia 2012
PRZESTROGA:zdmuchnięcie świecy wyzwala kolczaste kule
Zamek należący do przyjaciół, a my akurat wychodzimy zabierając ze sobą
moją książkę. Przyjaciółka chce ją koniecznie pożyczyć ale ja się nie
zgadzam – wynika z tego dyskusja i przepychanka. Oni chcą zamknąć bramę,
żebyśmy nie mogli wyjść, a nasz wielki transformer trzyma ją żeby się
nie zamknęła (brama jest opuszczana). Kiedy transformer się zirytował,
że się kłócimy, ktoś dmuchnął. Magicznie dmuchnął, podmuch zgasił świecę
po drugiej stronie bramy i to odpaliło system alarmowy. Przyjaciel
stojący za po drugiej stronie(wewnątrz) nagle znalazł się pośrodku
systemu wirujących ostrzy i kolczastych walców, ledwo przeżył. Mózg nie
mając doświadczenia z takimi scenami pokazał mi to jako film animowany.
Kiedy służba już uspokoiła system, oczekiwał, że go przeprosimy albo
przynajmniej się zainteresujemy, ale kiedy otworzył bramę my zbieraliśmy
się właśnie do odejścia dyskutując o tym czy zgaszenie świecy powinno
dawać takie efekty. w tym momencie wnętrze zamku miało pośrodku jezioro i
on na tym jeziorze siedział, a właściwie stał w łódce i nam wygrażał.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz