"Przecież byłam bardzo uprzejma dla murzynów” – stwierdziła z
oburzeniem Iza. Faktycznie stojąc w kolejce na poczcie podsłuchałam, że bardzo
uprzejmie i po angielsku się do nich odzywa.
Pozostawiłam swój wiklinowy kosz z rzeczami po swojej
stronie ulicy i w seledynowej pidżamie, z kołdrą na plecach przeszłam na drugą
stronę, żeby się zdrzemnąć na przystanku. Ale okazało się, że nie bardzo mam
gdzie się położyć wygodnie, a nie chciałam jak bezdomni na ławce.
Stałam w pidżamie pod liceum i pakowałam swoje rzeczy do
walizki. Bieliznę i stanik pakowałam ostrożnie, żeby nikt ich nie zobaczył.
Zamierzałam przebrać się dopiero w szkole. W ostatniej chwili przypomniałam
sobie, że potrzebuję też majtek. Pakując się podsłuchałam dwie nastolatki,
jedną z Gradowa, które rozmawiały o odebraniu wyników badań i trudnościach
jakie im ktoś robi, bo są lesbijkami.
Poznałam starszego pana, którego zaprosiłam na spacer
(przysięgłabym, że to J na starość, przerażające). Zrzędził, że nigdzie nie
pójdzie, no może do ogrodu botanicznego zobaczyć jesień. Ogród był zamknięty,
ale mam koneksje więc wpuściła nas przyjaciółka. W tym czasie pan już siedział
w restauracji nad talerzem z pierogami, ale go oderwałam i zagnałam do ogrodu.
Rezultat był taki, że u nas w domu w Socho, już był głodny. Zrobiłam, a
właściwie to częściowo on zrobił sałatkę w wielkiej misie. Nie pozwolił mi
podać makaronu ani ryżu do tego, ale dolałam oliwy, wrzuciłam posiekany ogórek
i kukurydzę. Nie zgadzał się na sól i pieprz, ale i tak je wrzuciłam. Pieprzu
wpadło za dużo, bo wieczko od pieprzniczki było popsute. Kiedy miałam już
nakładać sałatkę okazało się, że prawie jej nie ma. Zniknęła. Sprawdziłam, czy się
nie wyspała ale nie. Wyjęłam zza pralki trochę sałaty i dodałam, żeby nie było,
że nic nie podaję i mu zaniosłam.
Znów w pidżamie gadałam z dwoma chłopakami na przystanku o
sesjach rpg.
Dwie prostytutki siedziały na schodach i hipnozą wyłudzały
pieniądze od turystów. Wreszcie spotkały dwóch Japończyków i chciały ich
koniecznie namówić do wyjścia do klubu, żeby ich tam z kasy przetrzepać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz