Jedno nad drugim stały trzy zarośnięte akwaria. W każdym
było wody ledwo ledwo i pływały jakieś rybki. Ale ponieważ w jednym rozmnożyły
się ślimaki i to z gatunku takiego, co to nie można z rybami trzymać,
postanowiłam że zbiorę rybki w jedno akwarium, a ślimaki w drugie. Ślimaki miałam
dwa i były falbaniaste i bez skorupy, jak morskie. Niestety kaczor Duffy
przeraził się, że ja Buggs, robię to nie pytając go o zgodę. I w związku z tym
postanowił, że mi sprowadzi do domu dziecko i udowadniał, że akwarium nie jest
dla niego bezpieczne. Pytał co będzie jak się dziecko oprze o szybkę to
wyjaśniłam, że pęknie i wpadnie. Akurat jak to mówiłam, wysypywałam dno
akwarium wapnem. To się dopytywał czy nie lepiej jakby zamiast wapna było
mydło. Stwierdziłam, że mydła jak się naje to nawet gorzej niż z wapnem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz