Strony

czwartek, 27 grudnia 2012

nie jestem tłusta i znerwicowana przecież

Idąc na egzamin powinnam była wziąć pod uwagę to, że jestem niepełnoletnia. Trzeba było wziąć mamę ze sobą, a ja zapomniałam, bo przecież jestem dorosła. Na szczęście z dowodem i butelką piwa w ręku, będąc moją tłustą i znerwicowaną byłą znajomą wślizgnęłam się na egzamin w fabryce, udając moją matkę. Głupio jednak, że z niego zrezygnowałam, tylko dlatego, że kazali mi zaśpiewać. Czułam się potem nieswojo, kiedy już jako własna matka dotarłam na miejsce po tym jak już wyszłam, a jednocześnie jako córka oglądałam zachód słońca nad fabryką drutów do wózków supermarketowych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz