środa, 26 lutego 2014
zobaczyć fale
Dziś zdecydowałam się iść nad Wisłę zobaczyć fale. Fale były niewąskie, albowiem był akurat sztorm (tak wiem...sztorm na Wiśle...). Trasa nie była łatwa, bo musiałam przejść pod serią estakad i ślimaków dla samochodów. Do tego pogoda była paskudna, nawet miałam zawrócić, ale byłam już tak blisko, że po prostu musiałam dokończyć tę podróż. Fale z bliska okazały się mniej imponujące niż z daleka, ale i tak dobrze, że w ogóle dotarłam i mogłam je zobaczyć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz