Strony

środa, 9 maja 2012

słonie i żyrafy

Okazało się, że mój kolega jest autorem masy książek, a w tej chwili pisze dwie nowe na zupełnie dwa różne tematy. I szłam, a raczej biegłam po schodach, które znikały bo były we śnie, na szczęście zdążyłam wbiec do sklepu. Rozmawiałam też z prezydentem USA tłumacząc mu, że nawet jakbym zniszczyła tego słonia i tę żyrafę, stworzyła je i znów zniszczyła to i tak nie naruszyłabym ani trochę energii o której mowa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz