Strony

wtorek, 8 maja 2012

nie wolno jej wypuszczać, a na jej terenie przebywasz na swoją odpowiedzialność


Jest takie uczucie, kiedy człowiek patrzy na park po zmroku i chociaż wie, że  w dzień jest zupełnie bezpieczny to w nocy to miejsce nie należy już do niego. Park po zmierzchu staje się świętym gajem ciemnych mocy. Ten się stawał. Byłam kimś/czymś mieszkającym w parku i wyganiałam ludzi przed zmrokiem. Oczywiście skuszeni chęcią sensacji nie dawali się przepędzić, a ja wiedziałam, że ona zaraz się przebudzi. Diament. Nie wiem czym ona jest, ale nie jest bezpiecznie, żeby te wszystkie dzieciaki biegały nocą po parku, bo Diament zabiera sobie ofiary, robi z nimi różne rzeczy ale głównie zależy jej na krwi. Dlatego machałam rękoma i krzyczałam, żeby przynajmniej tych najmłodszych przegonić.

Za późno – obudziła się jako chmura czarnego dymu i dorwała swoją pierwszą ofiarę. Trzeba jej przyznać, że wczoraj nadgryzła tylko kogoś lekko – miała łagodny dzień, a raczej noc. Dziś zdążyła narozrabiać porządnie. Szczególnie jeżeli ktoś miał przy sobie symbolizujące ją kamienie – był już trupem. Właśnie znalazła plecaki trzech dziewczynek i posłała kogoś żeby je przyprowadził, a potem dała mu nóż żeby przeciął im skórę, aby energia mogła płynąć. Dla niej energią jest krew. Nie sądzę żeby to przeżyły ale przecież kazałam im uciekać, a nie posłuchały. Diament nie zawsze zabija, dla wielu spędzenie nocy w parku to po prostu atrakcja.

Ten facet uważa się za szczęściarza, bo Diament pozwoliła mu uprawiać ze sobą seks, co czasami robi, bo to prawie tak dobre jak krew. Niestety ten drugi, który prosi żeby mu zrobiła loda ma mniej szczęścia. Spogląda na niego i widzi zwisający brzuch, pełen wnętrzności i zaczyna nabijać się z niego, że przecież nawet nie widać z pod tego brzucha jego członka. Facet nie zrażony zaczyna nawijać o swoich wnętrznościach, o jelitach, wyrostku i widzę, że to ona padła mu na mózg. Dobrze – powiedziała – to zrobimy tak, żeby było go widać i jednym cięciem ostrego noża odcina mu ten tłusty brzuch.  Facet wychodzi szczęśliwy bez wnętrzności, a Diament zaśmiewa się do upadłego, że dopiero jak przejdzie mu szok zobaczy, że go wypatroszyła i umrze.

Ale Diament ma też swoje problemy, chciałaby być wolna, ale nie może. Słyszy głosy swoich sióstr za ogrodzeniem, ale nie może opuścić parku. Jej miejsce jest tutaj.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz