Siedziałam w wannie z jakimś wąsatym facetem i zastanawiałam się czy go nie bzyknąć, ale ponieważ nie wyglądało na to żeby się do tego rwał to postanowiłam nie wychodzić przed szereg. Pogadaliśmy o podręcznikach, a potem on umył mi plecy szlifierką kątową (uważając na świeży tatuaż) i nasmarował mi je potem masłem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz