We śnie byłam na wycieczce zagranicznej i pamiętam, że mniejszy stateczek podwoził nas na prom. W zatoce była masa statków i nasz (jak dla mnie) omal się z nimi nie zderzał. Ale reszcie dobił do promu i przesiedliśmy się szybko. Wtedy zgubiłam zupełnie swoją grupę, a znalazłam Barbarę. I do tego zorientowałam się, że mam buty na obcasie, a powinnam była wziąć glany.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz