Byłam w gabinecie u lekarki, czekając na moją kolej. Co
ciekawe, byłam tam nawet wtedy kiedy był tam inny pacjent. Wyszłam jednak na
chwilę, nie wiem po co. Kiedy wróciłam okazało się, że muszę jeszcze raz zrobić
badania krwi, bo moje medicoverowe wyniki się nie liczą. Usiadłam przy stoliku
do pobierania krwi i podałam rękę pielęgniarzowi. Wkłuł się, a potem pobrał
dwie fiolki krwi. W momencie, kiedy zmieniał fiolki poczułam się słabo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz