Strony

środa, 28 sierpnia 2013

krakowski słoik

Szłam przez peron na stacji kolejowej, udając Krakowiankę wracającą ze słoikami do domu. Irytowało mnie nieco, że jestem we śnie krakowskim słoikiem ale musiałam udawać, chociaż nie wiem z jakiego powodu. Co ciekawe, wzdłuż peronu stały okrągłe betonowe postumenty, takie walce, a na każdym walcu stała policyjna furgonetka. Ot tak, na wypadek zamieszek. W dodatku na niektórych walcach stały tylko podwozia, bo jak się okazało, w przypadku konieczności użycia tych samochodów, przybiegali policjanci i szybciutko składali te samochody w całość.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz