piątek, 21 września 2012
religijność – kał na ścianach krew na podłodze
Nie było to czego się spodziewała. Ludzie mieszkali w jaskiniach gdzie było im cieplej, mówili szeptem ponieważ uszkadzali sobie płuca i byli bladzi z powodu braku słońca i wspólnej choroby, na którą cierpiała cała wspólnota. Do tego wegetariańskie posiłki, tylko o konkretnych porach.
Wreszcie laska nie zdzierżyła i zaczęła zadawać pytania przy obiedzie. Jednak każdy członek wspólnoty w milczeniu owijał na talerzu swoje groszki frytkami i nikt jej nie odpowiadał. Ale ponieważ denerwowała się coraz bardziej, żeby ją uspokoić powiedzieli, że jej opiekun, przydzielony do niej szaman wszystko jej powie. Niestety to tylko pogorszyło sprawę, ponieważ szaman okazał się z zasady nie kąpać.
Całkiem ją to wyprowadziło z równowagi, bo jak była u niego w domu, to ściany były wymazane kałem. Zaczęła krzyczeć, a wtedy ja wstałam i powiedziałam, że na tym właśnie polega religijność – kał na ścianach krew na podłodze.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz