Śniło mi się, że wracaliśmy od babci, samochodem, do domu. Trasa ma około 8 kilometrów, ale cały czas obok samochodu biegły jakieś psy. Jeden pokonał cała trasę i kiedy wysiedliśmy, leżał zmachany na ziemi, a ja mówiłam, że musimy go teraz zatrzymać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz