piątek, 6 czerwca 2014
ciocia Frau
W bloku odbywała się jakaś impreza. Ciotka Frau zasnęła na parapecie na klatce schodowej, która okazała się jednocześnie być jego mieszkaniem. Sąsiad, pedantyczny, chudy staruszek, miał mieszkanie pełne proszków do prania, płynów do płukania i innych środków czyszczących. Mieszkał nade mną i miał zadziwiająco dużo miejsca. Nie zauważyłam za to, żadnych innych mebli, ani rzeczy. Sąsiad był bardzo nieuprzejmy kiedy zabierałam śpiącą Frau na dół. Nie mam pojęcia jak znalazła się na jego parapecie ale nie uznałam, żeby uprawniało go to do bycia nieuprzejmym wobec mnie. Powiedziałam mu to, a on odjechał na trójkołowym rowerku do drugiego pokoju i zamknął za sobą drzwi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz