Strony

poniedziałek, 12 stycznia 2015

ZOO

Śniło mi się, że zostałam na noc w zoo. Siedziałam w wielkiej, bardzo wysokiej szklarni, pomiędzy palmami i obserwowałam nocne niebo zastanawiając się, czy to ZOO wrocławskie czy warszawskie. Po czym doszłam do wniosku, że jednak musi to być nasze, stołeczne, bo we Wrocławiu mają większy tego typu obiekt. Co ciekawe, niektóre okna w kopulastym dachu były otwarte i zastanawiałam się jaki to ma sens. Z jednej strony ogrzewanie pomieszczenia zimą, a z drugiej te wietrzenie, przecież na zewnatrz jest mróz.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz